Przez 60 lat byłem sam. Dziś, gdy poznałem Natalię, wszystko się zmieniło – czy można zacząć życie od nowa?
Całe życie byłem samotny, nie miałem dzieci, nie miałem żony. Dopiero pół roku temu poznałem Natalię i wszystko się przewartościowało. Teraz stoję przed największym wyborem mojego życia i pytam siebie: czy naprawdę można zacząć od nowa po sześćdziesiątce?