"Odkąd Dzieci Dzwonią Codziennie, Martwię Się o Ich Intencje"

„Odkąd Dzieci Dzwonią Codziennie, Martwię Się o Ich Intencje”

Pani Maria od dawna jest na emeryturze. Spogląda przez okno, zastanawiając się, co robią jej dorosłe córki i syn. Czy przyjdą złożyć jej życzenia urodzinowe? Może chociaż zadzwonią? Nie chcą spędzać wolnego czasu z matką. „Pamiętam, jak mąż zostawił mnie z trójką dzieci. Nie ma dnia, żebym nie myślała o tamtych trudnych czasach…”