Czuję się zagubiony bez mamy: Potrzebuję Waszej rady
Cześć wszystkim,
Naprawdę teraz się zmagam i potrzebuję Waszej rady. Moja mama niedawno zmarła i jest mi niesamowicie trudno poradzić sobie z poczuciem winy i żalu, które odczuwam. Ciągle myślę o wszystkich momentach, kiedy jej nie doceniałem lub brałem ją za pewnik. Teraz, stojąc przy jej grobie, czuję, że nie mam już kogo prosić o przebaczenie.
Byłem bardzo blisko z mamą, ale jak każdy, mieliśmy swoje wzloty i upadki. Bywały chwile, kiedy byłem zbyt zajęty swoim życiem, by poświęcić jej należytą uwagę. Teraz nie mogę przestać myśleć, że w jakiś sposób ją zawiodłem. Ciągle odtwarzam w głowie nasze ostatnie rozmowy, żałując, że nie powiedziałem lub nie zrobiłem pewnych rzeczy inaczej.
Rozmawiałem o tym z kilkoma przyjaciółmi, ale nadal czuję ten ciężar na piersi. Larry zasugerował, żebym napisał do niej list, mimo że już jej nie ma, aby wyrazić wszystko, co czuję. Kyle wspomniał, że powinienem skupić się na dobrych wspomnieniach i miłości, którą dzieliliśmy. Benjamin uważa, że powinienem poszukać grupy wsparcia dla osób, które straciły rodzica. Lillian, Neveah i Harper byli bardzo wspierający, ale nadal czuję się zagubiony.
Czy ktoś z Was przeszedł przez coś podobnego? Jak poradziliście sobie z poczuciem winy i znaleźliście sposób na przebaczenie sobie? Każda rada lub osobista historia będzie bardzo mile widziana. Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tego i za wszelką pomoc, jaką możecie zaoferować.