Czy naprawdę straciłam wnuczkę przez kilka kolaczy?
Jestem Maria, babcia ze wsi na Mazowszu. Przez jedno nieporozumienie o pieniądze i słodycze straciłam kontakt z ukochaną wnuczką Anią. Teraz zastanawiam się, czy mogłam postąpić inaczej, czy może niektóre rodzinne rany są nieuniknione.