„Zarabiam 3600 zł miesięcznie, 2400 zł przeznaczam na moją młodszą córkę Różę, 400 zł na starszą, Wiktorię. Ostatnio zauważyłam coś niepokojącego”
Nie opuściłam rodzinnego miasta dla lepszego życia, ale aby wiązać koniec z końcem i wspierać moje córki. Teraz, gdy są dorosłe, ich ojciec, Jerzy, postanowił żyć dla siebie.