"Tylko na święta? Historia o tym, jak poświęcenie matki zostało zapomniane"

„Tylko na święta? Historia o tym, jak poświęcenie matki zostało zapomniane”

Od pierwszej chwili, gdy usłyszałam od synowej, że jestem mile widziana tylko na święta, poczułam się jak intruz we własnej rodzinie. Moje życie to nieustanna walka o dobro dzieci, samotność i poświęcenie, które dziś wydają się nikomu niepotrzebne. Czy naprawdę matczyna miłość i oddanie mogą zostać tak łatwo wymazane przez cudzą wygodę i chłód?

„Moja synowa trzymała mnie na dystans, a teraz narzeka, że nie jestem zaangażowana” – Historia Marii z Poznania

„Moja synowa trzymała mnie na dystans, a teraz narzeka, że nie jestem zaangażowana” – Historia Marii z Poznania

Mam na imię Maria i przez lata czułam się jak intruz w życiu mojego syna i jego rodziny. Moja synowa, Ania, zawsze dawała mi do zrozumienia, że nie jestem mile widziana, a teraz, gdy potrzebuje pomocy, oczekuje ode mnie zaangażowania. Opowiem Wam, jak wyglądało moje życie na granicy rodzinnych konfliktów i jak trudno jest znaleźć swoje miejsce między miłością do wnuczek a chłodem ze strony własnej rodziny.