Siedemdziesiąt lat i jedna noc: Czy warto było spełnić własne marzenie kosztem rodziny?
W dniu moich siedemdziesiątych urodzin postanowiłam zorganizować wielką uroczystość, o której marzyłam całe życie. Ta decyzja wywołała burzę w mojej rodzinie, zwłaszcza gdy okazało się, że mój syn Michał i synowa Agnieszka mieli inne plany na moje oszczędności. Teraz, patrząc na puste kieliszki i resztki tortu, zastanawiam się, czy jeden dzień szczęścia był wart ceny, jaką przyszło mi zapłacić.