Wybiegłam na boisko, by ratować syna – a potem zaczęło się piekło w internecie
Nigdy nie zapomnę tej chwili, gdy mój dwuletni Staś wbiegł na środek boiska podczas meczu piłki nożnej. W jednej sekundzie byłam tylko mamą na trybunach, w następnej – bohaterką i obiektem internetowego hejtu. Ta historia zmieniła mnie na zawsze i zmusiła do zadania sobie trudnych pytań o granice rodzicielstwa i ocenianie innych.