Oddałam wszystko, by spłacić długi teściowej. Czy warto było poświęcić własne dziecko?
Wszystko zaczęło się od jednego telefonu i prośby, której nie potrafiłam odmówić. Przez lata płaciłam za błędy innych, zapominając o własnym dziecku i sobie. Dziś pytam: czy naprawdę byłam dobrą matką, czy tylko naiwną synową?