Przytłoczona Życzliwością Teściowej i Nieobecnością Mojej Mamy
Cześć wszystkim,
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Naprawdę potrzebuję teraz rady i wsparcia, bo czuję się bardzo przytłoczona. Oto sytuacja: niedawno urodziłam dziecko (hurra!), a moja teściowa, Ruby, jest absolutnie niesamowita. Jest tak troskliwa i wspierająca, że aż łzy napływają mi do oczu. Jestem jej ogromnie wdzięczna za pomoc, zwłaszcza w tak trudnym czasie.
Ale tutaj zaczyna się problem. Moja własna mama, Mia, nawet nie zadzwoniła, żeby sprawdzić, co u mnie i u dziecka. Ani razu. Rozumiem, że ludzie są zajęci i mają swoje życie, ale to przecież dość ważna sprawa, prawda? Naprawdę mnie boli, że w ogóle się nie odezwała. Czuję się jakbym tonęła w morzu mieszanych emocji—wdzięczna za wsparcie Ruby, ale załamana nieobecnością Mii.
Nie chcę brzmieć niewdzięcznie, bo wiem, jak bardzo mam szczęście mając Ruby, ale trudno mi nie czuć pewnej urazy wobec własnej mamy. Jak mam poradzić sobie z tymi uczuciami bez wywoływania dramy czy pogarszania sytuacji? Czy powinnam skonfrontować się z mamą na ten temat, czy po prostu odpuścić i skupić się na pozytywach?
Każda rada lub podobne doświadczenia byłyby teraz bardzo pomocne. Z góry dziękuję!