„Nie Mogę Wybaczyć Mojej Córce, że Zrujnowała Mój Związek: Życie z Nią Jest Teraz Bardzo Trudne”

Wszystko wydawało się iść w miarę gładko, biorąc pod uwagę wzloty i upadki mojego małżeństwa z Frankiem. Byliśmy razem przez 18 lat i mieliśmy dwoje nastoletnich dzieci, Seana i Lily. Sean, jako starszy, zawsze był bliżej ojca. Kiedy Frank i ja postanowiliśmy się rozstać, Sean wybrał życie z nim. Lily natomiast została ze mną. Myślałam, że to rozwiązanie będzie w porządku, ale myliłam się.

Przed złożeniem pozwu o rozwód nigdy nie wyobrażałam sobie, jak trudne stanie się życie. Frank i ja mieliśmy swoje różnice, ale zawsze staraliśmy się zachować cywilizowane relacje dla dobra naszych dzieci. Jednak prawdziwe problemy zaczęły się, gdy Lily zaczęła sprawiać kłopoty. Miała wtedy 15 lat i znacznie ciężej przeżyła nasze rozstanie niż się spodziewałam. Obwiniała mnie za rozwód i jasno dawała do zrozumienia, że mnie za to nienawidzi.

Zachowanie Lily stawało się coraz trudniejsze do opanowania. Wracała do domu późno, ignorowała godziny policyjne i jej oceny zaczęły spadać. Próbowałam z nią rozmawiać, ale każda rozmowa kończyła się kłótnią. Mówiła rzeczy w stylu: „Zrujnowałaś wszystko!” i „Nienawidzę cię!” Było to dla mnie druzgocące słyszeć takie słowa od własnej córki.

Pewnego wieczoru sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła. Zaczęłam spotykać się z Piotrem, kolegą z pracy. Był miły i wyrozumiały, i po raz pierwszy od dawna czułam nadzieję na przyszłość. Lily dowiedziała się o Piotrze i była wściekła. Oskarżyła mnie o to, że zbyt szybko ruszyłam dalej i że nie szanuję jej ojca. Pomimo moich prób wyjaśnienia, że Frank i ja byliśmy nieszczęśliwi od lat, nie chciała słuchać.

Złość Lily eskalowała do tego stopnia, że zaczęła rozpuszczać plotki o Piotrze w szkole i na mediach społecznościowych. Posunęła się nawet do tego, że powiedziała Frankowi, iż Piotr ma na mnie zły wpływ, co doprowadziło do gorącej konfrontacji między mną a Frankiem. Stres był nie do zniesienia i czułam, że tracę kontrolę nad swoim życiem.

Pewnej nocy, po kolejnej kłótni z Lily, załamałam się płaczem. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego była tak zdeterminowana, aby uczynić moje życie nieszczęśliwym. Zawsze starałam się być dobrą matką, ale nic co robiłam nie wydawało się wystarczające dla niej. Ciągłe napięcie odbiło się na moim zdrowiu psychicznym i zaczęłam chodzić na terapię, aby poradzić sobie ze stresem.

Pomimo moich starań naprawienia naszej relacji, Lily nadal mnie odpychała. Spędzała więcej czasu u przyjaciół niż w domu. Kiedy była w domu, zamykała się w swoim pokoju i odmawiała rozmowy ze mną. Dom wydawał się pusty i zimny, a ja często tęskniłam za dniami, kiedy byliśmy szczęśliwą rodziną.

W miarę upływu miesięcy mój związek z Piotrem również zaczął cierpieć. Ciągłe dramaty z Lily utrudniały nam spędzanie razem jakościowego czasu. Piotr starał się być wspierający, ale widziałam, że miał już dość tej sytuacji. W końcu postanowiliśmy zrobić sobie przerwę od siebie. Była to bolesna decyzja, ale wiedziałam, że tak będzie najlepiej.

Życie z Lily stało się coraz bardziej nie do zniesienia. Każdy dzień był walką i byłam wyczerpana próbami utrzymania pokoju. Nie mogłam jej wybaczyć za zrujnowanie mojego związku z Piotrem i uczynienie mojego życia tak trudnym. Resentment między nami narastał z każdym dniem.

W końcu zdałam sobie sprawę, że niektóre rany goją się dłużej niż inne. Moja relacja z Lily może nigdy nie będzie taka sama jak wcześniej i muszę się z tym pogodzić. Życie nie zawsze ma szczęśliwe zakończenie i czasami wszystko co możemy zrobić to starać się iść naprzód.