„Kiedy najbardziej potrzebowałam siostry, odwróciła się ode mnie”: Teraz dowiedziałam się, że jej mąż jest niewierny. Nie wiem, co robić
Dorastając w małej wiejskiej miejscowości w Polsce, Ela i ja byłyśmy nierozłączne. Dzieliłyśmy się sekretami jak typowe siostry, wspierałyśmy się nawzajem przez dramaty licealne i marzyłyśmy o naszej przyszłości. Kiedy Ela skończyła 23 lata, przeprowadziła się do Warszawy, by zamieszkać ze swoim chłopakiem, Jakubem. Cieszyłam się z jej szczęścia, ale w głębi duszy czułam się porzucona. Nasz rodzice zmarli kilka lat wcześniej, zostawiając mnie samą do zarządzania rodzinny gospodarstwem. Zawsze myślałam, że Ela będzie moją partnerką w tym przedsięwzięciu, ale życie miało inne plany.
Zarządzałam gospodarstwem jak najlepiej potrafiłam, ale izolacja stawała się nie do zniesienia. Najbliższe miasto miało niewiele do zaoferowania pod względem zatrudnienia czy życia towarzyskiego, a gospodarstwo wymagało ciągłej uwagi, z którą ledwo nadążałam. Po szczególnie ciężkiej zimie, która zostawiła mnie finansowo i emocjonalnie wyczerpaną, podjęłam trudną decyzję o przeprowadzce do miasta i rozpoczęciu nowego życia. Miałam wtedy 26 lat.
Przeprowadzka do Warszawy była szokiem kulturowym. Hałas, ludzie i tempo życia były przytłaczające. Znalazłam małe mieszkanie i pracę w lokalnej księgarni, która ledwo wystarczała na pokrycie rachunków. Skontaktowałam się z Elą, mając nadzieję na odnowienie więzi i znalezienie pocieszenia w tym nowym rozdziale mojego życia. Jednak Ela, teraz głęboko zanurzona w miejskim stylu życia i kręgach towarzyskich, wydawała się odległa. Nasze spotkania były rzadkie i pośpieszne, a ja czułam rosnącą przepaść między nami.
Pewnego wieczoru, przeglądając media społecznościowe, natknęłam się na post wspólnego znajomego, na którym widniało zdjęcie Jakuba na przytulnej kolacji z kobietą, której nie rozpoznałam. Wyglądali na zbyt intymnych, jak na zwykłych przyjaciół. Serce mi zatonęło. Nie dla siebie, ale dla Eli. Pomimo dystansu między nami, wciąż była moją siostrą, i wiedziałam, że muszę jej powiedzieć.
Zadzwoniłam do Eli następnego dnia. Rozmowa była niezręczna, gdy próbowałam znaleźć sposób, aby przekazać jej wiadomość. Kiedy w końcu to zrobiłam, jej reakcja nie była taka, jakiej się spodziewałam. Zamiast zaniepokojenia czy szoku, Ela oskarżyła mnie o próbę sabotowania jej szczęścia. Twierdziła, że jestem zazdrosna i odmówiła uwierzenia, że Jakub mógłby zrobić coś takiego. Rozmowa zakończyła się nagle, a Ela zablokowała mój numer.
Miesiące minęły bez słowa od Eli. Wyrzuty sumienia i niepokój mnie trawiły. Czy zrobiłam właściwą rzecz? Pewnego chłodnego listopadowego wieczoru, wychodząc z księgarni, wpadłam na Roberta, wspólnego znajomego, który pierwotnie opublikował kompromitujące zdjęcie. Wyglądał na zakłopotanego, gdy mnie zobaczył.
„Ela nigdy mi tego nie wybaczyła,” wyznał. „Okazało się, że Jakub ją zdradzał, i wszystko wyszło na jaw. Ale Ela… już nie jest taka sama. Odmawia rozmowy z kimkolwiek ze swojego dawnego życia, włącznie ze mną.”
Szłam do domu jak we śnie, z ciężkim sercem. Straciłam siostrę, nie tylko przez miasto, ale przez sieć zdrady i dumy. Światła miasta wydawały się zimniejsze niż kiedykolwiek, gdy zastanawiałam się nad nieodwracalnymi szkodami, które zostały wyrządzone. Ela i ja, kiedyś nierozłączne, teraz byłyśmy obcymi mieszkającymi w tym samym ogromnym mieście, połączone tylko wspólną przeszłością, która wydawała się tak odległa jak gwiazdy nad nami.