„Nigdy nie wątpiłem, że będziesz inna, ale to i tak cię nie obchodzi!”

Gabriel zawsze był dumny ze swojej cierpliwości, ale ostatnio wydawało się, że się kurczy. Przez tygodnie próbował zwrócić uwagę Laury, licząc na odrobinę uczucia i troski, które kiedyś dzielili. Jednak Laura była pogrzebana pod górą pracy, jej umysł był ciągle zajęty terminem końcowym jej kwartalnego raportu.

Z drugiej strony, Laura czuła się jakby tonęła. Jej praca w firmie marketingowej zawsze była wymagająca, ale ten kwartał był szczególnie brutalny. Każdy dzień przynosił nowe wyzwanie, nowy pożar do ugaszenia, a kiedy wracała do domu, była wyczerpana mentalnie i fizycznie. Ostatnią rzeczą, jakiej pragnęła, było zajmowanie się rosnącą frustracją Gabriela i domowymi obowiązkami, które zdawały się mnożyć za każdym razem, gdy odwracała wzrok.

Pewnego wieczoru, Gabriel zdecydował, że nie może już dłużej znosić zaniedbania. „Nigdy nie wątpiłem, że będziesz inna, ale to i tak cię nie obchodzi!” wykrzyknął, jego głos pełen mieszanki gniewu i rozczarowania. „Bez względu na to, o co proszę, jest jakby mnie tu nie było.”

Laura podniosła wzrok z stosu nieumytych naczyń, jej oczy zmęczone. „Gabrielu, wiesz, że to nie o ciebie chodzi. Jestem po prostu naprawdę przytłoczona pracą. Obiecuję, że wszystko się poprawi, jak tylko ten raport będzie gotowy.”

Ale Gabriel nie był przekonany. „Zawsze jest coś, Laura. Kiedy to nie raport, będzie inny projekt. Zawsze masz wymówkę, żeby mnie odsunąć.”

Kłótnia szybko eskalowała, obydwoje wyrażali swoje niezadowolenie, które było tłumione zbyt długo. Gabriel oskarżył Laurę o zaniedbywanie ich związku, podczas gdy Laura argumentowała, że Gabriel nie rozumie presji, pod którą się znajduje.

W gorączce chwili, Gabriel podjął decyzję, która miała zmienić wszystko. „Może po prostu nie jesteśmy dla siebie stworzeni,” powiedział, jego głos zimny i obojętny.

Serce Laury się ścisnęło. Była tak skupiona na swojej karierze, że nie zdała sobie sprawy, ile napięcia kładzie na ich związek. Ale teraz, stając w obliczu możliwości utraty Gabriela, poczuła falę żalu. „Gabrielu, proszę, nie podejmujmy pochopnych decyzji. Kocham cię i nie chcę cię stracić przez to.”

Ale Gabriel był zdecydowany. „Myślę, że lepiej będzie, jeśli zrobimy sobie przerwę, Laura. Potrzebuję kogoś, kto jest dla mnie, nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie.”

W dniach, które nastąpiły, cisza w ich mieszkaniu była ogłuszająca. Laura przedstawiła swój raport, ale poczucie spełnienia, którego się spodziewała, zostało przyćmione przez pustkę w jej życiu osobistym. Zawsze wierzyła, że może zrównoważyć karierę i związek, ale ostatecznie wydawało się, że zawiodła w obu.

Gdy Gabriel pakował swoje rzeczy, Laura zdała sobie sprawę, że czasami miłość nie wystarcza, aby zapełnić przestrzeń między dwiema osobami. Nigdy nie wątpiła, że są różni, ale nie przewidziała, że te różnice ostatecznie ich rozdzielą.