Nie mogę już znieść mojego zięcia, mistrza złośliwości!
Mając dwóch synów i córkę, byłam niezmiernie szczęśliwa na myśl, że moja córka będzie pierwsza, która wyjdzie za mąż. Jednak, kiedy przedstawiła nam swojego narzeczonego, moje instynkty podpowiedziały mi, że coś jest nie tak. Nie wzbudził mojego zaufania. Jestem dumna z tego, że potrafię czytać ludzi, a ktoś tak nadmiernie miły i pozytywny na pewno coś ukrywa.