„Obiecałam” mojej mamie prezenty urodzinowe, ale to wszystko, czego mogła się spodziewać
Nigdy nie było mowy o macierzyńskiej czułości czy odpowiedzialności. Wychowywana najpierw przez dziadków, a potem przez nianię, nawet przedszkole nie tęskniło za mną. To opowieść o odległych więzach rodzinnych i niespełnionych potrzebach emocjonalnych.