„Marzyłam o złotych latach emerytury jak Babcia Wanda, ale rzeczywistość miała inne plany”
Wyszłam za mąż z głębokiej miłości, a ja i Eugeniusz wychowaliśmy trzech synów w trudnych czasach. Dzięki miłości i determinacji dawaliśmy sobie radę. Zainspirowana przygodową emeryturą Babci Wandy, marzyłam o tej samej wolności i radości w moich późniejszych latach. Jednak życie nie zawsze podąża za marzeniami, które sobie wyznaczamy.