Sanjąc o szczęściu, znalazłam się w ruinie: Moja walka o dom i syna, którego nie umiem pocieszyć
Od dziecka marzyłam o ciepłym domu i gwarnej rodzinie, a dziś stoję w zrujnowanym mieszkaniu, słuchając płaczu mojego syna. Każdego dnia zmagam się z poczuciem winy, zmęczeniem i strachem, że nie jestem wystarczająco dobrą matką. Czy jeszcze potrafię odnaleźć nadzieję i odbudować nasze życie?