Między młotem a kowadłem: Moja walka o szacunek w rodzinie męża
Od pierwszego dnia małżeństwa z Pawłem czułam, że nie jestem mile widziana przez jego matkę, panią Jadwigę. Jej drobne złośliwości i wieczne porównania do byłej synowej sprawiły, że zaczęłam wątpić w siebie i w nasze małżeństwo. Dopiero dramatyczna konfrontacja przy rodzinnym stole pokazała, jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią.