Pomocy! Moi Sąsiedzi Powiedzieli Mi, Że Mój Mąż Przyprowadza Do Domu Inną Kobietę
Jestem w trudnej sytuacji i potrzebuję porady. Moi sąsiedzi powiedzieli mi, że mój mąż przyprowadza do domu inną kobietę, kiedy mnie nie ma. Co powinnam zrobić?
Jestem w trudnej sytuacji i potrzebuję porady. Moi sąsiedzi powiedzieli mi, że mój mąż przyprowadza do domu inną kobietę, kiedy mnie nie ma. Co powinnam zrobić?
Wszystko byłoby w porządku, gdyby mój tata rozwiódł się z mamą. Może z czasem mogłabym się z tym pogodzić, ale nie teraz.
Nigdy nie lubiłam stereotypizować wszystkich mężczyzn, ale jakoś tak się stało. Szczerze mówiąc, nie chciałam tego. Ale życie ma sposób na ujawnianie prawdy. To łamie serce, gdy twój mąż okazuje się być zdrajcą, ale nie jestem pierwsza i na pewno nie ostatnia. Życie w małym miasteczku wydaje się takie proste i piękne, ale tylko jeśli jesteś poetą, pisarzem lub artystą.
Pobraliśmy się, gdy oboje mieliśmy dwadzieścia trzy lata. W tym czasie byłam już w ciąży. Właśnie skończyliśmy studia pedagogiczne. Nasze rodziny nie były zamożne, więc musieliśmy ciężko pracować, aby związać koniec z końcem. Zrezygnowałam z urlopu macierzyńskiego i zdecydowałam się na karmienie mlekiem modyfikowanym. Czy to z powodu stresu, czy czegoś innego, od tego momentu wszystko zaczęło się psuć.
„Mamo, jesteś najlepsza na świecie. Zrobię wszystko, żebyś była szczęśliwa.” Jacek nie miał pojęcia, jak jego słowa wywrócą świat jego teściowej do góry nogami. Ona była
„Pobraliśmy się rok temu. Michał pracował w firmie mojego ojca, szybko się wykazał i wkrótce stał się prawą ręką mojego ojca. Aby wychować godnego następcę, mój ojciec postanowił nas przedstawić, mając nadzieję, że w końcu się pobierzemy,” wspomina Emilia. „Michał wydawał się idealny—uczciwy, inteligentny, a co najważniejsze, czarujący i troskliwy. Spotykaliśmy się przez trzy miesiące, zanim mi się oświadczył…”
Po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego musiałam godzić dwie zmiany, obawiając się, że mąż mnie opuści. Ta obawa trwała aż do momentu, gdy
Tak, nadal nie mogę zmusić się, by nazwać cię po imieniu. Nadal jesteś kobietą, która próbowała ukraść mojego męża i ojca moich dzieci. Tak, mój mąż był głupcem, że „zakochał się” w tobie, ale to nie o niego tu chodzi — to chodzi o CIEBIE. To ty straciłaś. W moich oczach (i w oczach wielu innych) jesteś niczym więcej niż gorzkim wspomnieniem.
Podczas rutynowej kolacji mój mąż spokojnie oznajmił, że odchodzi do innej kobiety. Nie miał roszczeń do naszego domu i zamierzał przekazać mi swoją część wspólnej nieruchomości.
Odszedł, aby znaleźć, jak to ujął, bardziej wyrozumiałą kobietę. Ja to odebrałam jako zdradę i kazałam mu zniknąć z naszego życia. Nie pozwalam mu też widywać się z dziećmi.
Wysiłki się opłaciły, ponieważ udało nam się kupić duży dom, zdobyć samochód, a nawet urządzić dom na wsi. Poza tym, nigdy nie oszczędzałam na sobie.
Zdecydował, że mogę zrezygnować z wakacji, ponieważ jego siostra bardziej potrzebowała wyjazdu nad morze. Gdy tylko wrócił do domu z nią, wszystko się zmieniło.