Tatuaże na mojej skórze, wyrok w ich oczach: Opowieść matki z Warszawy
Mam na imię Marta i jestem matką trójki dzieci. Moje tatuaże stały się powodem codziennych osądów i wykluczenia – od nieprzyjemnych spojrzeń w szkole po utratę szansy na wymarzoną pracę. Ta historia to mój krzyk o zrozumienie i akceptację w społeczeństwie, które wciąż boi się inności.