Moja teściowa wróciła ze szpitala z noworodkiem – czy to możliwe, by jedno serce uratowało dwa życia?
Nigdy nie zapomnę dnia, gdy teściowa wróciła ze szpitala nie tylko z nową nadzieją, ale i… z noworodkiem na rękach. W jednej chwili nasze życie wywróciło się do góry nogami, a rodzinne konflikty wybuchły na nowo. Teraz stoję przed pytaniem: czy można pokochać dziecko, które pojawiło się w naszym domu w tak nieoczekiwany sposób?