Jak modlitwa uratowała mnie przed utratą córki – szczera opowieść matki z Warszawy
Zaczęło się od krzyku i trzasku drzwi – wtedy myślałam, że straciłam córkę na zawsze. Przez miesiące żyłyśmy jak obce osoby, aż w końcu znalazłam siłę w modlitwie i wierze, by zawalczyć o naszą relację. Ta historia to zapis mojej walki, zwątpienia i nadziei, która przyszła wtedy, gdy już nie miałam siły.