Córka poprosiła mnie, żebym zamieszkała z nią na tydzień i pomogła przy wnuku. Okazało się, że potrzebowali czegoś więcej niż tylko opieki nad dzieckiem…
Wszystkie koleżanki mówiły mi, że za bardzo wtrącam się w życie moich dorosłych dzieci. Ale kiedy Ania poprosiła mnie o pomoc przy wnuku, nie mogłam odmówić. Nie spodziewałam się jednak, że za jej prośbą kryje się coś znacznie poważniejszego niż tylko opieka nad małym Jasiem.