Nieoczekiwana Podróż Nadziei i Bólu

Nieoczekiwana Podróż Nadziei i Bólu

Po latach nieudanych prób założenia rodziny, spotkanie Lindy i Roberta z młodą sierotą o imieniu Karina zapaliło w nich iskrę nadziei. Zainspirowani starym przysłowiem, które mówiło, że adopcja dziecka może prowadzić do narodzin własnego dziecka, odważyli się ponownie marzyć. Jednak życie miało dla nich inny plan, ucząc ich, że czasami miłość i strata są dwiema stronami tej samej monety.

Powiedziałam Leonardowi o ciąży, a on zaproponował, aby nasza córka nosiła imię po jego zmarłej żonie

Powiedziałam Leonardowi o ciąży, a on zaproponował, aby nasza córka nosiła imię po jego zmarłej żonie

Żona Leonarda, Alicja, wyszła na poranny jogging i już nie wróciła. Została potrącona przez kierowcę uciekającego z miejsca wypadku. Karetka przewiozła Alicję do szpitala, ale jej stan był niepewny. Dni mijały od wypadku, a Leonardo codziennie odwiedzał szpital, trzymając się nadziei, że Alicja obudzi się ze śpiączki. Każdego dnia był przy jej boku, mając nadzieję na cud.