„Zapytałam synową, gdzie są jajka, a ona nazwała mnie zachłanną”: Historia rodzinnego konfliktu, który podzielił nasz dom
Wszystko zaczęło się od dwóch jajek, które zniknęły z lodówki. Zwykła sytuacja przerodziła się w burzliwą kłótnię z moją synową, Martą, i sprawiła, że nasz dom podzielił się na dwa obozy. Czy naprawdę można się tak pokłócić o jedzenie – czy może chodzi o coś znacznie głębszego?