„Nie martw się, jeszcze nic złego się nie stało”. Wieczór, który zmienił wszystko w naszej rodzinie
Zawsze myślałam, że nasze życie na wsi jest spokojne i przewidywalne. Ale pewnego wieczoru moja córka zadzwoniła z wiadomością, która wywróciła mój świat do góry nogami. Teraz zastanawiam się, czy naprawdę znam własną rodzinę.