Chłopiec, który przechytrzył system – historia Szymona z Białegostoku
Moje dzieciństwo zaczęło się od ucieczki – dosłownie i w przenośni. Zawsze czułem się niechciany, a dom dziecka w Białymstoku był dla mnie więzieniem. Gdy odkryłem sposób na obejście prawa i odnalezienie rodziny, rozpoczęła się walka o miłość, której nigdy nie miałem.