Potrzebuję Porady: Czuję Się Winny z Powodu Hospitalizacji Mamy
Zmagam się z poczuciem winy po hospitalizacji mojej mamy. Potrzebuję porady i wsparcia.
Zmagam się z poczuciem winy po hospitalizacji mojej mamy. Potrzebuję porady i wsparcia.
Wszyscy moi przyjaciele mówili, że to zły pomysł i że nie powinnam tak często pomagać dorosłym dzieciom. Jednak czułam, że to konieczne. Kiedy moja córka Ania poprosiła mnie, żebym zamieszkała z nimi na tydzień, aby zająć się moim wnukiem, podczas gdy ona przygotowuje się do egzaminów, zgodziłam się bez wahania. Okazało się, że potrzebowali pomocy w czymś więcej niż tylko opiece nad dzieckiem.
Nasz dziadek Ryszard ma siedemdziesiąt lat. Zawsze był głową naszej rodziny. Szanujemy go na wiele sposobów i zawsze go słuchaliśmy. Przynajmniej tak było do niedawna. Dziadek i babcia Helena żyli razem przez ponad czterdzieści lat. Wychowali dwoje dzieci, naszych rodziców, troje wnuków i troje prawnuków. Jesteśmy dużą rodziną! Przeszliśmy razem przez wiele! Dziadek i babcia zawsze byli naszym wsparciem.
Kiedy ja i Adam wzięliśmy ślub, zaczęliśmy myśleć o własnym mieszkaniu – wiedzieliśmy, że możemy liczyć tylko na siebie. Moi rodzice nie mogli nam pomóc finansowo, a Adam wychowywał się z babcią, więc nie chcieliśmy się do niej wprowadzać. Adam ledwo utrzymywał kontakt z mamą, widując ją tylko wtedy, gdy odwiedzała jego babcię.
Mieszkając na wsi, nie odwiedzałam mojego syna i jego żony od czasu ich ślubu w zeszłym roku. W tym roku postanowiłam zrobić sobie przerwę od ogrodnictwa i odwiedzić ich w mieście, ale okazało się, że to nie była relaksująca wizyta.
Jesteśmy razem od dwudziestu lat, a moja żona wciąż mnie zaskakuje. Odziedziczyła fortunę, ale odmawia inwestowania pieniędzy. Wierzy w rozpowszechnianie radości, więc planuje otworzyć kocią kawiarnię. Nigdy nie poznałem Eliany, ciotki mojej żony Sadie. Eliana, siostra matki Sadie, opuściła nasze miasto zaraz po szkole średniej. Zakochała się w mężczyźnie, rzuciła studia i zostawiła przyjaciół.
Moje relacje z teściową zawsze były nieco napięte. Ogólnie rzecz biorąc, jest dobrą osobą—szczerą, miłą, hojną, i śmiem twierdzić, że nawet mnie lubi. Ale jest jedna rzecz w jej charakterze, która mnie irytuje: trzyma urazy zbyt długo. Zajęło mi trochę czasu, aby to zrozumieć. Na początku mojego małżeństwa
„Pobraliśmy się rok temu. Bartek pracował w firmie mojego ojca, wyróżniał się w swojej roli i szybko stał się prawą ręką mojego taty. Aby wychować godnego następcę, mój ojciec postanowił nas przedstawić, mając nadzieję, że w końcu się pobierzemy,” wspomina Alicja. „Bartek naprawdę mnie oczarował. Był szczery, inteligentny, a co najważniejsze, czarujący i troskliwy. Spotykaliśmy się przez trzy miesiące, zanim mi się oświadczył…”
Moja mama nie powstrzymuje się i chętnie wysyła mi wiadomości pełne złości. Zablokowałam wiele numerów, ale ona zawsze znajduje nowy, z którego może pisać. Treść wiadomości jest różna, ale zawsze pełna przekleństw. Moja matka życzy mi strasznych rzeczy, w tym śmierci i choroby. Jak matka może pisać takie rzeczy do własnej córki? Ona tego nie widzi jako coś złego.
Jacek i Natalia poznali się na imprezie u znajomych i przeżyli krótką, namiętną przygodę. Kilka miesięcy później Natalia odkryła, że jest w ciąży. Pod presją rodzin, wzięli ślub mimo swoich obaw. To historia o tym, jak potoczyły się ich losy.
Mój mąż, Wojciech, jest jedynakiem. Przez długi czas wszystko było w porządku: jego rodzice żyli swoim życiem, a my swoim, na szczęście wszyscy we własnych domach. Nigdy nie miałam nieprzyjemnych starć z moją teściową, Zofią, ponieważ spotykaliśmy się tylko na kawę i święta. Po śmierci teścia została sama. Było to trudne, zwłaszcza że ma teraz 80 lat.
Kiedy miałam dziesięć lat, mój ojciec opuścił naszą rodzinę. Moja mama wychowywała mnie sama i nigdy nie wyszła ponownie za mąż. Nie czułam się zbyt źle z powodu odejścia ojca, ponieważ moi rodzice często się kłócili i nie pamiętam wielu dobrych rzeczy z tamtego czasu. Moja mama złożyła wniosek o alimenty, nie po to, aby się wzbogacić, ale aby