Potrzebuję Porady: Moja Córka Obarcza Mnie Winą za Rozpad Jej Małżeństwa
Moja córka obarcza mnie winą za problemy w jej małżeństwie, a ja nie wiem, co robić. Szukam porady od osób, które były w podobnej sytuacji.
Moja córka obarcza mnie winą za problemy w jej małżeństwie, a ja nie wiem, co robić. Szukam porady od osób, które były w podobnej sytuacji.
Mój syn ożenił się prawie dziesięć lat temu z kobietą, która była wcześniej zamężna i miała uroczą córkę. Przyjęłam ją i jej dziecko z całego serca. Zawsze wspierałam młodą rodzinę, czasem finansowo, czasem opiekując się dzieckiem, aby mój syn i jego żona mogli mieć trochę czasu dla siebie. Moje relacje z synową zawsze były napięte, ale nigdy się nie kłóciłyśmy. Jej pierwsze
Pobraliśmy się, gdy oboje mieliśmy dwadzieścia trzy lata. W tym czasie byłam już w ciąży. Właśnie skończyliśmy studia pedagogiczne. Nasze rodziny nie były zamożne, więc musieliśmy ciężko pracować, aby związać koniec z końcem. Zrezygnowałam z urlopu macierzyńskiego i zdecydowałam się na karmienie mlekiem modyfikowanym. Czy to z powodu stresu, czy czegoś innego, od tego momentu wszystko zaczęło się psuć.
Miłość matki nie zna granic i jest gotowa poświęcić wszystko dla szczęścia swojego dziecka. Bezsenne noce, przedwczesne siwe włosy i słodko-gorzki ból obserwowania, jak dziecko staje się niezależne, to wszystko część tej podróży. Doskonale to rozumiem, ponieważ jestem jedną z tych matek. Ale ostatnio postanowiłam, że nadszedł czas, aby zwolnić tempo i zacząć żyć dla siebie. Zwłaszcza że mój syn, Jakub, wydawał się mieć wszystko pod kontrolą… przynajmniej tak myślałam.
Moje relacje z teściową, Anną, zawsze były napięte. Wymienialiśmy uprzejmości z grzeczności, ale zawsze było to pełne napięcia. Nigdy nie rozumiałem przyczyny naszego napiętego związku.
Szukam porady, jak poradzić sobie z życiem po wyprowadzce z domu moich dzieci w wieku 63 lat.
Po prostu wręczyła mu klucze do domu, pozwalając młodej parze żyć bez trosk. Mając zaledwie 54 lata, nadal pracuje, ma wystarczająco dużo pieniędzy, ale sprawy przybrały zły obrót.
Janek jest ode mnie starszy o dwa lata. Dorastając, nigdy nie byliśmy szczególnie blisko. Zawsze rywalizowaliśmy o to, kto jest ulubionym dzieckiem i kto może osiągnąć więcej. Ta rywalizacja trwała do dorosłości, prowadząc do dramatycznego i nierozwiązanego konfliktu o nasz rodzinny dom.
Po raz kolejny próbowałam jej wytłumaczyć, że nie możemy jej tu zostawić, w jej starym domu; musi się przeprowadzić. Moja mama ma 70 lat i
Jestem wdzięczna za wspierającego męża. Pracowaliśmy razem przez wiele lat, aby założyć biuro podróży. Chociaż teraz czasy są trudniejsze, udało nam się zaoszczędzić przyzwoitą sumę pieniędzy i kupić dwa przytulne domy – jeden dla nas i jeden dla naszej córki. Po rozważeniu wszystkich aspektów, kupiliśmy dom dla naszego dziecka. Czekaliśmy, aż nasza córka skończy
Zmagam się z trudną decyzją, czy dać synowi pieniądze, czy oszczędzać na emeryturę. Szukam porady od przyjaciół i obserwujących.
Szczerze mówiąc, nigdy nie spodziewałam się takiej bzdury z jej strony, chociaż lata małżeństwa uświadomiły mi, że nie była mądrą kobietą. Mamy razem dziecko. Oczywiście, dziecko nosi nazwisko ojca.