Wychowywałam ją jak własną córkę, a na jej ślubie nie było dla mnie miejsca. Co zrobiłam nie tak?
Od szesnastu lat byłam dla Julki drugą mamą. Włożyłam w nią całe serce, a mimo to nie zaprosiła mnie na swój ślub. Do dziś nie rozumiem, dlaczego zostałam odrzucona.