Oddać serce własnego dziecka: Historia o małej Zosi i ostatnim pożegnaniu
Mam na imię Marta i nigdy nie zapomnę dnia, w którym musiałam puścić dłoń mojej dwuletniej córki, Zosi. W szpitalnej sali, otoczona pielęgniarkami nucącymi „Sto lat”, stanęłam przed najtrudniejszą decyzją w życiu – oddać organy Zosi innym dzieciom. To opowieść o bólu, miłości i odwadze, której nie wiedziałam, że mam.