Tymczasowy wyjazd mojego męża do domu jego matki: Wiosenne porządki, które się nie udały
Po ośmiu latach małżeństwa myślałam, że pogodziłam się z większością dziwactw Henryka. Jednak nasza niedawna próba wiosennych porządków, skupiająca się na garażu, gdzie gromadził swoje „skarby”, doprowadziła do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Ta historia bada wyzwania związane z radzeniem sobie z tendencjami do gromadzenia rzeczy przez współmałżonka i napięcie, jakie może to wprowadzić do związku.