Dwa dni do wypłaty, 112 zł na koncie i jedno spotkanie, które zmieniło moje życie – historia o tym, jak przypadkowa dobroć wraca z podwójną siłą
Znalazłam się na życiowym zakręcie, mając w portfelu tylko 112 zł i dwie doby do wypłaty. W Biedronce, z synkiem na ręku, pomogłam starszej pani, nie oczekując niczego w zamian. Nie wiedziałam wtedy, że ten gest odmieni los mojej rodziny i pokaże mi, jak wielką moc ma dobroć.