„Mój Syn Nie Może Znieść, Że Jestem Singielką. Nalega, Żebym Zaczęła Się Umawiać”
Nie mogę mu wytłumaczyć, że przyzwyczaiłam się do życia w samotności i nie mam ochoty ponownie wychodzić za mąż ani nawet się umawiać.
Nie mogę mu wytłumaczyć, że przyzwyczaiłam się do życia w samotności i nie mam ochoty ponownie wychodzić za mąż ani nawet się umawiać.
Poznałam Jana na imprezie studenckiej przez wspólnego znajomego. Był czarujący, towarzyski i zupełnie inny niż ktokolwiek, kogo wcześniej spotkałam. Dorastając w małym miasteczku, zawsze skupiałam się na nauce i nigdy nie miałam czasu na związki. Moi rodzice wychowali mnie, aby priorytetem była edukacja. Ale kiedy Jan pojawił się w moim życiu, wszystko się zmieniło. Pobraliśmy się, ale kilka lat później opuścił mnie dla innej kobiety. Nie słyszałam o nim przez 15 lat, aż niespodziewanie pojawił się u moich drzwi.
Czy zawsze powinniśmy priorytetować chęci naszych dzieci nad naszymi własnymi potrzebami i kupować im wszystko nowe? Moja synowa nigdy nie jest zadowolona z niczego. Bez względu na to, co robię, zawsze znajdzie coś, na co może narzekać. Jej spojrzenia mogłyby zabijać, a czasem nawet współczuję mojemu synowi. Emilia uważa, że
Mój tata nie przebiera w słowach i często wysyła mi gniewne wiadomości. Zablokowałam wiele numerów, ale on zawsze znajduje nowy, z którego może pisać. Treść wiadomości jest różna, ale zawsze pełna przekleństw. Mój ojciec życzy mi strasznych rzeczy, w tym śmierci i choroby. Jak ojciec może pisać takie rzeczy do własnej córki? On tego nie widzi jako coś złego.
Chciała podzielić się ekscytującą nowiną. Planują kupić prawdziwy dom na wsi. Ale zakup działki na przedmieściach wydawał się niemal niemożliwy. Zaczęli szukać jesienią, a teraz, po kilku miesiącach, ona zastanawia się nad podjętymi decyzjami.
Przez lata nie miałam odwagi wyjechać za granicę do pracy. To był pomysł mojej teściowej. Byliśmy w trudnej sytuacji, więc postanowiłam spróbować. Pracuję we Włoszech już 16 lat. Mój były mąż i ja pobraliśmy się bardzo młodo—miałam zaledwie 19 lat. Właśnie skończyłam szkołę pielęgniarską. Moi rodzice, oczywiście, chcieli, żebym kontynuowała naukę, ale
Mój syn teraz postrzega mnie i mojego męża jako „skąpych” i ciągle domaga się nowych prezentów od swojej babci. Nasza rodzina ma trójkę dzieci, a sytuacja wymyka się spod kontroli.
Ciągle zadaję sobie pytanie, co jest ze mną nie tak? Niektóre kobiety w moim wieku zakładają własne firmy, inne podróżują po świecie, a jeszcze inne radzą sobie ze wszystkim z łatwością. A ja? Walczę, żeby to wszystko ogarnąć, podczas gdy mój mąż jest całkowicie niezaangażowany.
Mam pięcioro dzieci—dwie córki i trzech synów. To było około 30 lat temu, kiedy były małe. Teraz wszystkie moje dzieci są dorosłe i zakładają własne rodziny. Moje relacje z córkami są napięte, a synowie są zdystansowani.
Dom, który moi rodzice kupili dla nas jako prezent ślubny, stał się katalizatorem naszego rozwodu. To nie chodziło tylko o dom, ale wszystko zaczęło się rozpadać z jego powodu. Szczerze mówiąc, dopiero zaczynam wychodzić z depresji: sześć miesięcy temu byłam w bardzo ciemnym miejscu. Ale to nie znaczy, że wróciłam do bycia radosną i optymistyczną osobą, jaką byłam przed ślubem. Oto moja historia.
– Za kilka dni nasz syn i jego rodzina prawdopodobnie zamieszkają z nami. Ma żonę i dwoje dzieci. Przeprowadzą się do naszego dwupokojowego domu, a ja czuję
Spędziłam większość życia pracując za granicą. Zarabiałam przyzwoicie, choć bardzo tęskniłam za dziećmi i rodziną. Zawsze przypominałam sobie, że robię to wyłącznie dla nich, aby zapewnić im dobre życie. Nikt inny by się tym nie zajął, tylko ja. W ostatnich latach praca stawała się coraz trudniejsza – nie byłam już młoda, a praca była wyczerpująca.