„Wyrzuciłam Teściów i Męża. Nie Żałuję.”
Jego rodzice mieszkali w małym miasteczku. Byli naturalnie pracowitymi ludźmi. Ale nadszedł czas, kiedy utrzymanie ich stylu życia stało się zbyt trudne, a odległość była zbyt duża.
Jego rodzice mieszkali w małym miasteczku. Byli naturalnie pracowitymi ludźmi. Ale nadszedł czas, kiedy utrzymanie ich stylu życia stało się zbyt trudne, a odległość była zbyt duża.
W mniej niż pół godziny mogła wywrócić twój świat do góry nogami. Przez ostatnie kilka lat trochę złagodniała, ale napięcie pozostało.
„Mój były mąż spiskuje z moją matką. Teraz chce, żebym oddała Anię jemu. Ania potrafi być bardzo uparta, a moja matka uważa, że potrzebuje ojca. Zachowuje się zupełnie inaczej w jego obecności, ale nie mogę się na to zgodzić,” dzieli się 34-letnia Kasia. Kasia mieszka z córką i matką w małym miasteczku, podczas gdy
Poznaliśmy się, gdy miałem zaledwie 21 lat. Co mogę powiedzieć? Po prostu zakochałem się w niej. Na szczęście, ona wtedy czuła to samo.
Kiedy wprowadziliśmy się do naszego nowego mieszkania, zaczęliśmy organizować nasze rzeczy, a potem planować podróż poślubną. Nie spieszyliśmy się, ale wszystko poszło nie tak, gdy moja teściowa postanowiła, że pojedzie z nami.
Mam dwoje dzieci, czworo wnuków i dwoje zięciów, a mimo to żyłam jak pustelnica. Ale kiedy wspomniałam o przekazaniu domu mojej siostrzenicy, wszyscy się zjawili i zaczęli robić sceny. Teraz jest jasne, że jedyne, czego ode mnie chcą, to mój dom. Miałam nadzieję, że moje dzieci będą mnie wspierać na starość, ale zamiast tego
Kiedy wzięliśmy ślub, byłam zdeterminowana, aby nie mieszkać z naszymi rodzicami. Wierzyłam, że ważne jest, aby budować nasze własne życie niezależnie. Ale ani mój mąż, ani ja nie byliśmy przygotowani na wyzwania, które nas czekały.
Przy każdej okazji przypominają mi, ile dla mnie zrobili i jak ciężko pracowali, żeby mnie wychować. A to ja jestem niewdzięcznym dzieckiem! Tylko ja znam prawdę.
W drodze po odbiór córki ze szkoły zadzwoniła do męża, aby sprawdzić, czy zrobił zakupy spożywcze. – „Przepraszam, nie miałem jeszcze czasu.” – „Niewiarygodne!”
Moja teściowa zachowuje się jak rozpieszczone dziecko. Jest dorosłą kobietą, niedługo skończy 60 lat, ale zachowuje się bardzo niedojrzale. Mój mąż jest jej jedynym synem. Wspiera ją we wszystkim i po prostu kocha swoją matkę. Uważam, że ona lubi to wykorzystywać. Jestem już matką dwójki dzieci. Planujemy trzecie dziecko. Zdaję sobie sprawę, że w domu,
Każdy rodzic pragnie dla swoich dzieci jak najlepiej—dobrego życia, satysfakcjonującej kariery i kochającego partnera. Niestety, czasami dzieci powtarzają te same błędy. Oto historia syna, który po rozwodzie nie wyciągnął wniosków z przeszłości i popełnił ten sam błąd ponownie. Co możemy z tym zrobić? Życie toczy się dalej, a nasze podejście do bliskich stopniowo się zmienia.
Moja teściowa to uosobienie trudnej osoby. Jest jak Kłapouchy z dawnych kreskówek o Kubusiu Puchatku—zawsze nieszczęśliwa, zawsze powolna i wiecznie zmęczona. Nie rozumiem, dlaczego muszę ją znosić, skoro ma inne dzieci.