„Moja Córka Chce Rozwodu i Planuje Zostawić Swoje Dzieci”
Jej mąż to wspaniały człowiek – pracowity, troskliwy i kochający ojciec. Ale Ania jest nieszczęśliwa i zdeterminowana, by odejść. Nie rozumiem, co się stało z moją córką.
Jej mąż to wspaniały człowiek – pracowity, troskliwy i kochający ojciec. Ale Ania jest nieszczęśliwa i zdeterminowana, by odejść. Nie rozumiem, co się stało z moją córką.
Zawsze byłam ostrożną i wrażliwą osobą, nawet w wieku 52 lat. Czy to cecha, z którą się urodziłam, czy coś, co zaszczepili we mnie rodzice, nie mogę powiedzieć na pewno. Dorastając jako jedynaczka w rodzinie klasy średniej, moja matka była dominującą postacią w naszym domu i zajmowała się moim wychowaniem. Moje dzieciństwo nie było idealne, ale też nie było straszne. Jednak życie zmieniło się diametralnie, gdy mój mąż postanowił mnie opuścić dla innej kobiety.
Kiedy ich córka wyjechała za granicę z rodziną, pozostanie w domu stało się dla Jana nie do zniesienia. Jego żona, Maria, uwielbiała ich córkę i wnuki. Każda rozmowa w ich domu kręciła się wyłącznie wokół dzieci i ich dobrostanu. Nie było innych tematów do omówienia. Może po prostu nie chcieli ich znaleźć. Teraz, gdy ich bliscy byli daleko
Niedawno zapytałam moją synową, Justynę, czy mogłaby chociaż podziękować mi za pomoc w opiece nad dziećmi. Była zaskoczona i odpowiedziała: „Dlaczego miałabym ci dziękować? Przecież tylko opiekujesz się wnukami. To twój obowiązek.” To sprawiło, że poczułam się niedoceniona i zaczęłam kwestionować swoją rolę w rodzinie.
Miałam kochającą rodzinę i wychowałam syna z największą troską. Wspieraliśmy jego edukację i pomogliśmy mu zdobyć dobrą pracę. W końcu ożenił się i założył własną rodzinę. Teraz czuję, że nie jestem już częścią ich życia.
Czasami przynosiła prezenty, a nawet kilka razy opiekowała się naszą córką, gdy z mężem wychodziliśmy na randkę, ale teraz muszę zmierzyć się z uczuciami, gdyż wybrał pozostanie.
Pogodzenie się z tą rzeczywistością jest niezwykle trudne. Wychowywałam syna sama, starając się zbudować dla nas życie, ale nigdy się to nie udało. Czy to z powodu mojego trudnego charakteru, czy złych wyborów partnerów, relacje zarówno z synem, jak i z partnerami zawsze były napięte. Teraz moja synowa wbiła klin między nas, a ja czuję się bardziej odizolowana niż kiedykolwiek.
Po tym, jak moje dzieci wyprowadziły się i założyły własne rodziny, znalazłam się sama. Na początku zaakceptowałam to jako normalną część życia, ale potem sytuacja się zmieniła.
Cześć wszystkim. Chciałabym podzielić się historią, która rozgrywa się w moim życiu i codziennie mnie prześladuje. Nie wiem, co robić, a moje nerwy są napięte do granic możliwości. Każdej nocy płaczę w poduszkę, zanim zasnę. I tak nikt mnie nie słyszy. Ale zacznijmy od początku. Mój mąż i ja jesteśmy
Pięć lat temu wydarzenie podzieliło nasze życie na 'przed’ i 'po.’ Nasza najstarsza córka opuściła swojego pierwszego męża dla innego mężczyzny, co doprowadziło do rodzinnego rozłamu, który wydaje się nieodwracalny.
– Cześć, Aniu. Jak leci? Coś nowego?
Jestem niesamowicie dumna z mojej córki i uważam, że jest niezwykłą osobą. Wychowałam ją sama po tym, jak jej ojciec nas opuścił, gdy była jeszcze niemowlęciem. To był trudny czas, bez nikogo, do kogo mogłabym się zwrócić o pomoc. Jedyną pociechą był mały dom, który odziedziczyłam po mojej zmarłej matce. Teraz moja córka wspiera mnie finansowo, ale nalega, aby jej mąż nigdy się o tym nie dowiedział.