„Przywieź wnuki, ale nie zapomnij portfela” – Gorzka prawda rodzinnych spotkań w cieniu starości
Od zawsze marzyłam o domu pełnym śmiechu i zapachu świeżych warzyw z własnego ogrodu. Teraz, gdy zdrowie odmawia mi posłuszeństwa, a dzieci przyjeżdżają coraz rzadziej, czuję się jak nieproszony gość we własnym życiu. Czy rodzina to jeszcze miłość, czy już tylko rachunek do zapłacenia?