Wyrzuciłem Syna i Synową: Potrzebuję Waszej Rady!
Witajcie wszyscy,
Naprawdę potrzebuję teraz rady i wsparcia. Wczoraj osiągnąłem punkt krytyczny i wyrzuciłem mojego syna, Erica, i jego żonę, Elianę, z mojego mieszkania. Nawet zabrałem im klucze do mojego własnego miejsca. Nigdy nie myślałem, że do tego dojdzie, ale oto jesteśmy.
Dla kontekstu, Eric i Eliana mieszkali ze mną przez ostatnie sześć miesięcy. Początkowo miało to być tymczasowe rozwiązanie, dopóki nie staną na nogi. Ale z czasem sytuacja tylko się pogarszała. Nie przyczyniali się do wydatków domowych i ciągle się kłócili, co sprawiało, że atmosfera w domu była nie do zniesienia.
Wczoraj wieczorem miarka się przebrała. Mieli kolejną ogromną kłótnię i po prostu nie mogłem tego dłużej znieść. Powiedziałem im, że muszą się wyprowadzić i zabrałem klucze. Teraz siedzę tutaj, czując mieszankę ulgi i poczucia winy. Czy postąpiłem słusznie? Czy powinienem to załatwić inaczej?
Raymondzie, Jerry, Victorio i wszyscy inni, którzy przeszli przez coś podobnego, naprawdę potrzebuję Waszej perspektywy. Jak radzicie sobie z konfliktami rodzinnymi tego typu? Czy istnieje sposób na wyznaczenie granic bez powodowania rozłamu? Każda rada dotycząca tego, jak ruszyć dalej, będzie bardzo mile widziana.
Z góry dziękuję za Waszą pomoc!