„Lea Chciała Ponownie Spotkać Się ze Swoim Byłym Mężem, Ale Jej Syn Wolał Swojego Ojczyma: Niechęć Syna do Spotkania z Biologicznym Ojcem”
Pierwsza miłosna historia Lei zaczęła się w zatłoczonych korytarzach Liceum im. Mickiewicza. Była drugoklasistką, a Bartek był maturzystą. Lea była typową kujonką, zawsze z nosem w książce lub zadaniu domowym. Bartek natomiast był szkolnym łobuzem. Miał reputację osoby, która wagaruje i wpada w kłopoty. Pomimo różnic, Lea poczuła do niego niewytłumaczalny pociąg.
Ich związek był burzą emocji. Beztroskie podejście Bartka było dla Lei powiewem świeżości, która zawsze żyła pod presją doskonałości akademickiej. Spędzali razem niezliczone wieczory, Bartek uczył Leę, jak się wyluzować i cieszyć życiem, podczas gdy Lea pomagała Bartkowi w nauce. Ich miłość była intensywna, ale krótkotrwała. Po maturze Bartek wyjechał z miasta, aby rozpocząć karierę muzyczną, zostawiając Leę ze złamanym sercem.
Lata mijały, a Lea ruszyła dalej ze swoim życiem. Wyszła za mąż za Wojtka, miłego i niezawodnego mężczyznę, który ją uwielbiał. Mieli syna o imieniu Jakub, który stał się centrum świata Lei. Wojtek był doskonałym ojcem, zawsze obecnym na meczach piłki nożnej Jakuba i szkolnych wydarzeniach. Jednak z biegiem czasu Lea nie mogła zapomnieć o swojej pierwszej miłości.
Pewnego dnia, niespodziewanie, Lea otrzymała wiadomość od Bartka. Był z powrotem w mieście i chciał się spotkać. Serce Lei zabiło szybciej, gdy czytała jego słowa. Nigdy o nim nie zapomniała, a myśl o odnowieniu ich romansu była kusząca. Postanowiła spotkać się z nim na kawę, tylko po to, aby nadrobić zaległości.
Ich spotkanie było pełne nostalgii i śmiechu. Bartek dojrzał, ale nadal miał ten błysk w oku, który sprawił, że Lea się w nim zakochała. Rozmawiali o przeszłości i obecnym życiu. Bartek wyznał, że nigdy nie przestał o niej myśleć i żałował, że ją zostawił. Lea poczuła przypływ emocji i zdała sobie sprawę, że nadal ma do niego uczucia.
Lea postanowiła porozmawiać z Wojtkiem o swoich uczuciach. Była to jedna z najtrudniejszych rozmów w jej życiu. Wojtek był zdruzgotany, ale rozumiał, że Lea potrzebuje zamknięcia tego rozdziału. Zgodzili się rozstać polubownie dla dobra Jakuba.
Lea stanęła przed trudnym zadaniem wyjaśnienia sytuacji Jakubowi. Miał tylko dziesięć lat, ale był mądry ponad swój wiek. Jakub uwielbiał Wojtka i nie rozumiał, dlaczego jego matka chce go opuścić dla kogoś innego. Lea próbowała wyjaśnić, że czasami dorośli mają skomplikowane uczucia, ale Jakub był niepocieszony.
Kiedy Lea przedstawiła Jakuba Bartkowi, mając nadzieję, że się zaprzyjaźnią, było to katastrofą. Jakub odmówił uznania Bartka za swojego ojca i jeszcze bardziej przywiązał się do Wojtka. Widział w Bartku intruza, który próbuje zabrać mu rodzinę.
Mijały miesiące, a napięcie w ich domu stało się nie do zniesienia. Lea była rozdarta między miłością do Bartka a odpowiedzialnością wobec Jakuba. Próbowała ułożyć sobie życie z Bartkiem, ale niechęć Jakuba tylko rosła. Zaczął sprawiać problemy w szkole i izolować się od przyjaciół.
Lea zdała sobie sprawę, że jej decyzja przyniosła więcej szkody niż pożytku. Nie mogła znieść widoku cierpiącego syna. Z ciężkim sercem postanowiła zakończyć związek z Bartkiem i skupić się na odbudowie relacji z Jakubem.
Wojtek, jak zawsze wyrozumiały człowiek, zgodził się współrodzicować Jakuba z Leą. Wspólnie pracowali nad zapewnieniem stabilnego środowiska dla swojego syna. Lea nigdy nie przestała kochać Bartka, ale wiedziała, że niektóre poświęcenia są konieczne dla dobra dziecka.
W końcu próba Lei ponownego spotkania się z pierwszą miłością przyniosła tylko ból i zamieszanie. Nauczyła się, że czasami przeszłość najlepiej zostawić za sobą i że prawdziwa miłość często oznacza stawianie potrzeb innych przed własnymi.